4 grudnia 2009

Szafy wnękowe

Dziś tylko taka krótka myśl - wskazówka.
Z biegiem lat ludzie obrastają w przedmioty, których trudno im się pozbyć, z którymi trudno jest się rozstać... Zdawałoby się przeprowadzka jest świetną okazją, by rzeczy te przejrzeć i spróbować się z nimi pożegnać.
Okazuje się, że nie zawsze...
W każdym razie jeśli planujecie wielką szafę wnękową w salonie (taką, no wiecie: na całą ścianę), nie róbcie lustrzanych drzwi! odwiedzający Was goście nie będą mogli się skupić na rozmowie... mało kto wytrzyma obecność lutra bez ciągłego sprawdzania w nim: jak wygląda, czy prosto siedzi, jak się uśmiecha, czy włosy w porządku itd. itp...

2 komentarze:

Ju pisze...

Byłam kiedyś na kolacji u kogoś kto miał właśnie lustarzny pokój. Rzecz jasna, każda kobieta dużo bardziej sie pilnowała z postawą, z tym jak je, jak mówi, jak gestykuluje, jak oddycha...
Dajmy sobie trochę luzu:)

Alldom pisze...

Ja też raczej nie ryzykowałabym w salonie z wielkimi lustrami. Jeśli już to na korytarzu, ale nie w "sercu domu"

Prześlij komentarz